Jeśli chodzi o dzielenie się przepisami, to są dwa rodzaje ludzi. Pierwszy to cudowne istoty, takie jak Lady Kitchen, które pytają „chcesz przepis mojej teściowej na hummus?” i, dosłownie sekundę później, podrzucają przepis, historię rodzinną i opis możliwych wariacji. Z radością i entuzjazmem. Pewnego dnia się ogarnę (bo jestem nieogarniętą porażką ludzką jak wszyscy … [Read more…]
Bardzo źle mi ostatnio idzie blogowanie. A to przynajmniej jedno z nas chore, a to aparat odmawia współpracy, a to nowa gra albo książka, nadrobić trzeba serial, który ktoś nam polecił, życie szczerzy kły i domaga się uwagi. A ja znikam z bloga na tygodnie całe, potem wpadam z przepisem i znikam znowu. Choć, … [Read more…]
Zbliża się Wielkanoc, a ja w tym przysłowiowym lesie, jeśli chodzi o obiecane wielkanocne wpisy. Nie wiem dlaczego, ale praktycznie cały marzec przechorowałam, więcej czasu spędzając w łóżku niż w kuchni. Mam nadzieję, że kwiecień będzie dla mnie przyjaźniejszy i w końcu wypełznę spod kocyka. Wiecie, oczywiście, że w Polsce tradycyjną zupą wielkanocną jest … [Read more…]
Co można zrobić z fasoli? Wszystko. Zapytajcie kogo chcecie. Smalczyk z fasoli to najmniej szokujące. Mam na blogu kiełbaski z fasoli i klopsiki z fasoli i pasztet. A widziałam przepisy na majonez czy chleb. Mleko fasolowe – szczególnie z czarnej fasoli, choć wymaga nieco więcej pracy niż mleko z ziaren lub orzechów. Nie ma … [Read more…]
Dziś będzie post bardzo króciutki, bo, przyznam się Wam, zbyt wiele dzieje się poza gotowaniem i czuję się rozproszona. Małe tragedie, smutne rocznice, prywatne smutki, zdają się rozpływać w morzu doniesień z Syrii. Pomiędzy tymi zimowymi smutkami, staramy się organizować życie, przygotować do Świąt, kontynuować zarzucone wcześniej projekty. Wszystko to jest nieco surrealistyczne, nieco … [Read more…]
Śniadania to nie jest moja mocna strona. Lubię je jeść. Pamiętam też o nich i rzadko wychodzę z domu bez posiłku porannego, ale nie jestem szczególnie twórcza w tej kwestii. Jogurt z syropem sosnowym i owocami. Gryczanka. Albo inna wersja nocnej owsianki. Rano podgrzewam, jeśli jest zimno. W lecie zjadam chłodną i surową. Dodaję … [Read more…]
Długo zastanawiałam się nad tym, czy wrzucać na bloga przepis tak prosty. Prosty, choć wymagający nieco pracy i czasu. Łatwiej jest zejść do sklepiku na rogu po jogurt niż mieszać, kombinować, zaszczepiać bakterie. Można przecież kupić jogurty bez laktozy, można, z niewielką trudnością, kupić jogurty wegańskie. Po co więc męczyć się w domu? Odpowiedzi … [Read more…]
Jest takie powiedzenie: „Są dni, gdy zachwycam sama siebie. W pozostałe wkładam pranie do piekarnika.” Chcę Wam powiedzieć, że włożenie do piekarnika pietruszek zaowocowało zachwytem nad samą sobą. Bo pietruszka to takie smutne warzywo – nikt go nie chce, upychają po bokach jako dodatek do wszystkiego i niczego, nie lubią, nie jedzą, nie smakuje. … [Read more…]
Fasolka szparagowa jest świetna zwyczajnie z wody. To wiedzą wszyscy. Wszyscy wiedzą też, że nie ma gorszej rzeczy niż zgrubiałe włókna, które nie zawsze da się wyeliminować podczas obierania. Na szczęście teraz jeszcze fasolka jest świeża i bez włókien. Choć można mieć pecha i kupić fasolkę, która okazuje się być nieco zleżana. Serio – … [Read more…]
Parę dni temu jeden ze znajomych umieścił na Facebooku artykuł zatytułowany „10 rzeczy, które Polacy muszą tłumaczyć obcokrajowcom”. Przejrzałam z ciekawości i okazało się, że żadnej nie muszę 🙂 Jednak zastanowił mnie jeden z punktów – „dlaczego Polacy jedzą tyle ziemniaków”. Ten punkt nigdy nie stanowił problemu, ponieważ ja ziemniakami zajadam się jedynie latem. … [Read more…]
Subskrybuj