Dawno nie było żadnego pieczywa na blogu. Może dlatego, że ja chleb rzadko jem i rzadko piekę, bo bochenek starcza nam na kilka dni. Ale jak już piekę, to oczywiście coś innego musi być. Dziś chleb marchewkowy chleb. Z mąki orkiszowej, z czarnuszką i czarnym sezamem. Chleb nieszczególnie pracochłonny, choć długo wyrastający. Pierwsze wyrastanie ciasta … [Read more…]
Widzicie ten kolor?! Widzicie?! Absolutnie doskonała zieleń. I ta skórka, spękana, brązowa, niczym kora drzewa, w którą wplótł się mech. W ogóle nie chciałam kroić tego chleba, stałam nad nim w zachwycie i wpatrywałam się w pęknięcia, liczyłam ziarna sezamu i oddychałam zielenią. Nie pierwszy raz bawię się w barwienie pieczywa, jak wiecie. Ale nie … [Read more…]
Na co dzień jestem grzeczna. Jem bez glutenu, unikam laktozy, odżywiam się zdrowo i racjonalnie. Ale czasem… czasem muszę coś z tabeli rzeczy zakazanych. Kiedy sobie czegoś odmawiamy, nasz mózg ma tendencje do torturowania nas obrazami, zapachami, zachciankami. „Cały tydzień mam ochotę na lody”. „Od paru dni chodzi za mną pizza”. „Oddam wszystko za kawałek … [Read more…]
Dostałam w prezencie botwinkę. Dziwią jeszcze kogoś takie prezenty? Taka pora roku, listopad choinkami stoi. 🙂 I śliczna była. Z ledwo zarysowanymi bulwami buraczków, o długich bordowych łodygach i ciemnych liściach. Mroczna, zimowa botwinka. Kiedy wiosną i latem na blogach królowały chłodniki, na blogu Basi Rolińskiej pojawił się chleb oliwny z botwinką. Odłożyłam wtedy przepis … [Read more…]
Dziś Swiatowy Dzień Chleba. Po raz 9 blogerzy z całego świata specjalnie na dziś upieką chleb. Swój ulubiony. Zupełnie nowy. Wypróbują przepis, na który wcześniej nie mieli czasu. Po prostu chleb. Akcję, jak co roku, organizuje Zorra. Akcja daje mi okazję do podzielenia się z Wami jednym z moich ulubionych bezglutenowych chlebów. Pachnący czosnkiem i … [Read more…]
Ostatnia wizyta u endokrynologa potwierdziła ostatecznie samodzielne diagnozy: gluten sio, laktoza sio (można trochę, ale z jednoczesnym przyjmowaniem laktazy), ziemniaki sio. Przychodzi taki czas, wiek i poziom hormonów, że organizm zaczyna szaleć. „Pszeniczny brzuch” przestaje być mitem, kolejną ciekawostką dietetyczną, a zaczyna być faktem. Do tej pory starałam się ograniczać gluten, czasem wpadając w szał … [Read more…]
Być fit. Żyć fit. Jeść fit. Nastała moda na „fit„. Wbrew pozorom nie jest to głupia moda. Bycie fit nie oznacza jedynie codziennych maratonów fitnessu. Nie oznacza też biegania po parku w najnowszych markowych butach „do biegania, które dodatkowo podniosą i ujędrnią pośladki”. Nie, życie fit to życie rozsądne. Świadome jedzenie, świadomy wybór nie tylko … [Read more…]
To jednocześnie bardzo prosty i bardzo pracochłonny przepis. Ciasto robimy dzień wcześniej, a później potrzebne nam są trzy godziny na dopieszczenie chleba – dwie na wyrastanie i jeszcze niecała godzinka na upieczenie. Nie wyrabiamy ciasta, nie formujemy bochenków i nie dręczymy się "wbijaniem powietrza" w ciasto. Chlebek robi się praktycznie sam. Domowy chleb zawsze będzie … [Read more…]
Subskrybuj