Jest takie powiedzenie: „Są dni, gdy zachwycam sama siebie. W pozostałe wkładam pranie do piekarnika.” Chcę Wam powiedzieć, że włożenie do piekarnika pietruszek zaowocowało zachwytem nad samą sobą. Bo pietruszka to takie smutne warzywo – nikt go nie chce, upychają po bokach jako dodatek do wszystkiego i niczego, nie lubią, nie jedzą, nie smakuje. … [Read more…]
Fasolka szparagowa jest świetna zwyczajnie z wody. To wiedzą wszyscy. Wszyscy wiedzą też, że nie ma gorszej rzeczy niż zgrubiałe włókna, które nie zawsze da się wyeliminować podczas obierania. Na szczęście teraz jeszcze fasolka jest świeża i bez włókien. Choć można mieć pecha i kupić fasolkę, która okazuje się być nieco zleżana. Serio – … [Read more…]
Sałatę rzymską lubię bardzo. Szczególnie te mini sałatki, które, nie dość, że stanowią idealną porcję zieloności na jedną osobę, to jeszcze można z nimi robić cuda. Nie tylko surowe. Sałatę rzymską dodawałam do zup, do curry. A tym razem postanowiłam pogrillować. I wiecie co? Nie wiem, która wersja odpowiada mi bardziej – surowa czy … [Read more…]
Jak jeszcze było ładnie i wiosennie, to codziennie chodziłam sobie na targ. A na targu fajne są rzeczy – rzodkiewki, szczypiorki, zielone cebulki, świeży szpinak. Kilka takich pęczków wraz z korzonkami i jakoś tak smaczniej się je. Teraz zimno, deszcz pada, muszę zmuszać się do spacerów, ale i tak szpinak nie zawodzi i rozjaśnia … [Read more…]
Gdybyście mnie zapytali czy lubię eksperymentować w kuchni, to zupełnie szczerze powiedziałabym, że nie. Że jestem raczej tradycjonalistką, lubię sprawdzone smaki, mam przepisy, do których wracam, bo niezawodnie się sprawdzają. Ale też skłamałabym mówiąc to… Bo, od kiedy usunęłam z menu mięso, eksperymenty stały się nieodłączną częścią gotowania. Nadal mam swoje „pewniaki”, które udają … [Read more…]
Przeglądałam ostatnio trochę bloga i wiecie co? Nie znalazłam ani jednego przepisu na dal (dhal). A przecież to jedno z fajniejszych i prostszych dań, które dość często, choć nieregularnie, gości na naszym stole. Dal to danie tanie niesłychanie (ciekawe ilu z Was oparło się przed zanuceniem tych słów?), wystarczy soczewica, woda, trochę przypraw i gotowe. … [Read more…]
Zaniedbałam ostatnimi czasy bloga. Z jednej strony to normalne, bo bardzo intensywnie spędzam czas poza kuchnią, ale z drugiej, mam mnóstwo fajnych rzeczy, którymi chciałam się z Wami podzielić. Powrót do siebie jest drogą przez mękę. Oczywiście, racjonalna część umysłu podpowiada, że nadwaga i brak formy nie objawiły się nagle, w ciągu nocy, ale … [Read more…]
Mamy w końcu wiosnę! I choć sobotę spędziłam w łóżku kichając i kaszląc, to już dziś żwawo mykam po kuchni. Wiosna oznacza, że więcej surowizny pojawi się w naszych posiłkach. Oprócz zielonej cebulki czy kiełków zacznę szaleć z sałatkami i surówkami. Wszechmocny nie królik, to pewnie i jakieś pulpeciki albo inne krokiety będą do … [Read more…]
Post miał być wczoraj. Ale dopadło mnie zmęczenie i niechęć do pisania, zresztą bardzo wietrzny dzień był i, choć ominęła mnie migrena, to strasznie byłam wczoraj senna. Post jest dziś 🙂 Po świątecznych obiadach i serniczkach czas na powrót do lekkiego jedzenia. Tradycyjne sosy, żurki, kluski i rolady potrafią obciążyć żołądek i potem marzymy … [Read more…]
Muszę się trochę ogarnąć i z okazji różnych świąt wrzucać przepisy z owymi świętami związane. Problem polega na tym, że my nie świętujemy. Jesteśmy zaproszeni i obiad jemy świąteczny, rodzinny, ale w domu.. w domu święta jak co dzień. 🙂 Ciast nie piekę, bo (naprawdę!) słodycze u nas zjadają goście. A jak nie ma … [Read more…]
Subskrybuj