Jakiś czas temu zobaczyłam u Figi pierogi z marchewką (klik!). Urzekły mnie i wiedziałam, że będę robić.
Nadzwyczaj nie lubię lepienia pierogów. Lubię dużo farszu, więc najczęściej kończy się to niewielką katastrofą – nakładam za dużo farszu, brzegi kółek się nie stykają, trzeba wszystko naciągać, kombinować i ostatecznie mam w rękach bezkształtną kluchę umazaną farszem.
Częściowo problem rozwiązuję nie gotując pierogów w wodzie, ale na parze. Wtedy nawet nie domknięte pierogi nie gubią farszu. Jeśli, dodatkowo, zrezygnuję z tradycyjnego kształtu półksiężyców i zrobię trójkąty albo łódeczki, to farsz już zupełnie przestaje być problemem.
Farsz z marchewki i tofu jest dość zwarty, nie sypie się, więc mogłam pobawić się w klejenie i mamy trójkąciki.
Właśnie, tofu.
U Figi dodatkiem do marchewki jest biały ser. Zastąpiłam go tofu. Pamiętajcie, że tofu trzeba dodać sok z cytryny, by nabrał smaku. Jeśli więc wolicie ser biały, to możecie z soku zrezygnować.
Po drugie, doprawiałam zupełnie inaczej niż Figa, więc zapraszam też i do niej, by porównać. Może się okazać, że jej łagodny farsz będzie smakował Wam bardziej. Nie obrażę się, słowo wrony! 🙂
Tyle tytułem wstępu. Zapraszam do lepienia 🙂
Składniki:
ciasto:
40 dag mąki pszennej (można użyć mieszanki pierogowej bezglutenowej)
1 łyżeczka soli
1 – 2 szklanki gorącej wody
Farsz:
3 – 4 marchewki
4 łyżki octu ryżowego
1 szklanka wody
sok z połowy cytryny
2 łyżeczki brązowego cukru
2 łyżeczki świeżo startego imbiru
2 ząbki czosnku
sól
kostka tofu (180 dag)
sok z połowy cytryny
1 -2 łyżki mleka kokosowego (lub innego roślinnego)
sól
pieprz
0,5 łyżeczki kurkumy
do podania:
1 łyżka oleju z orzechów włoskich
zielona cebulka
Wykonanie:
Farsz:
- Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce.
- Do garnka dodajemy ocet, wodę, sok cytrynowy, cukier, imbir oraz drobno posiekany czosnek.
- Dodajemy marchew.
- Gotujemy pod przykryciem ok. 15 minut. Pilnujemy, by marchew się nie przypaliła.
- Ugotowaną marchewkę odstawiamy do przestudzenia.
- Tofu blendujemy na gładko wraz z sokiem cytrynowym, mlekiem oraz przyprawami.
- Dodajemy tofu do marchewki i mieszamy.
- W razie potrzeby doprawiamy.
Ciasto:
- Mąkę wymieszać z solą, zaparzyć gorącą wodą.
- Za pomocą robota kuchennego wyrobić ciasto – nie używamy do tego rąk, bo ciasto jest bardzo gorące i można się poparzyć.
- Gdy ciasto jest miękkie i elastyczne, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na pół godziny.
Pierogi:
- Ciasto rozwałkowujemy.
- Wycinamy kółka, na środek każdego z nich kładziemy porcję farszu.
- Lepimy pierogi, odkładamy na przesypaną mąką stolnicę.
- Pierogi kładziemy na lekko wilgotną gazę, układamy w parowarze. Gotujemy ok. 15 – 20 minut.
Do podania:
- Zieloną cebulkę kroimy.
- W rondelku rozgrzewamy olej.
- Do rozgrzanego oleju dodajemy posiekaną cebulkę, mieszamy, zdejmujemy z ognia.
Pierogi podajemy polane zieloną cebulką.
Smacznego!
Takie pierogi to jest to, co lubię. 🙂
Bardzo się cieszę. Smacznego!