Od jakiegoś czasu (a dokładniej, od wizyty w krakowskim Chederze) chodziła za mną sałatka. Tam nazywała się sałatką superfoods, u mnie to raczej sałatka superresztki. W Chederze zamówiłam fantastyczny hummus z bobem, sałatki bym nie zmieściła. Postanowiłam spróbować odtworzyć ją w domu.
W ogóle chcę Wam powiedzieć, że spacery po Kazimierzu to jest przyjemność jakich mało. Wprawdzie coraz więcej turystów błądzi w te okolice (szczególnie słynnego Okrąglaka), ale, w porównaniu z Rynkiem i okolicami, to nadzwyczaj spokojne miejsce. Masa fantastycznych knajp i knajpek, gdzie nietrudno upolować coś dobrego. Świetny klimat, bardzo trąci zblazowaną bohemą. I tak, by sobie klimat krakowski powspominać, wyciągnęłam z szafek moje superresztki.
Ciecierzyca, która została po szale na falafele. Mieszanka „Rice&More” Ziarna Inków ( ryż długoziarnisty, biała quinoa, amarantus, bulgur z łubinu), którą dostałam dawno temu i nie miałam na nią pomysłu. Migdały i wiórki kokosowe.
Do tego dorzuciłam paprykę, po którą specjalnie wybrałam się do sklepu. I zieloną cebulkę, bo nie można mieć sałatki bez cebulki.
Składniki:
20 dag ciecierzycy
15 dag mieszanki ryżu długoziarnistego, quinoa, amarantusa i bulguru
2 łyżki wióków kokosowych
1 łyżka migdałów
1 pęczek zielonej cebulki
1 czerwona papryka
Dressing:
1 – 2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
sok z jednej cytryny
1 – 2 łyżki syropu klonowego (miodu)
sól
czarny pieprz
Wykonanie:
Dressing:
- Czosnek przeciskamy przez praskę i zresztą składników przekładamy do słoiczka.
- Mieszamy. Odstawiamy na później.
Sałatka:
- Ciecierzycę zalewamy zimną wodą i zostawiamy na noc.
- Następnego dnia, zmieniamy wodę, płuczemy ciecierzycę i gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie.
- Mieszankę ziaren i ryżu gotujemy, ok. 10 minut.
- Migdały blanszujemy, obieramy ze skórek, siekamy. Posiekane migdały prażymy na patelni.
- Wiórki kokosowe prażymy, ciągle mieszając (wiórki dość szybko się przypalają).
- Paprykę myjemy, usuwamy nasiona, kroimy na wąskie paseczki.
- Zieloną cebulkę drobno kroimy.
- Wszystkie składniki przekładamy do miski, mieszamy.
- Tuż przed podaniem dodajemy dressing i ponownie mieszamy.
Podajemy samodzielnie lub np. z kaniami w tempurze. Jeśli jednak podajemy sałatkę jako dodatek, zmniejszamy nieco porcję. Smacznego!
Smaczna propozycja 😉
Wypróbujesz? 🙂