Wszyscy wiemy, że nie należy jeść po godzinie 18:00. Niektórzy z nas wiedzą lepiej i nie jedzą na 2-3 godziny przed snem. Jednak co robić, kiedy żołądek po prostu domaga się czegoś, a my wiem, że nie ma szans na sen z burczącym brzuchem?
Wtedy robimy sobie smoothie.
Owoce, warzywa, woda, jogurt, mrożonki… do smoothie można dodać niemal wszystko i uzyskać smaczną, pożywną i szybką przekąskę.
Zielone warzywa (przy wyborze należy kierować się intensywnością koloru) zawierają zaskakująco dużo aminokwasów. Wystarczająco dużo, by dostarczać protein, które z kolei pomogą w odbudowie masy mięśniowej.
Problem z aminokwasami pochodzenia roślinnego polega na tym, że warzywa powinny być przeżute niemal do półpłynnej konsystencji, a tak naprawdę kto ma cierpliwość, by żuć listek przez godzinę albo dwie?
Całe szczęście mamy blendery.
1-2 liście sałaty – wybieramy każdą poza masłową, czyli rzymska, dębowa, lodowa, cykoria…
6 – 8 liści szpinaku
3-4 łodygi zielonego selera
1 gruszka
1 jabłko
1 banan
sok z połowy limonki (można zastapić sokiem z cytryny)
1,5 l wody
dla wzbogacenia można dodać ziarna chia, lnu, jagody goji
Wykonanie:
- Owoce i warzywa myjemy, obieramy, kroimy na przystępniejsze fragmenty.
- Przekładamy do blendera, dodajemy wodę.
- Miksujemy dokładnie.
Wypijamy zamiast kolacji 🙂
Smacznego!