Na obiad dziś rzecz absolutnie banalna. Udka z kurczaka z ziemniakami. I sałata zielona. Ale, przyznaję, jest to pretekst do przedstawienia Wam pewnego projektu.
Każde danie, nawet najbardziej banalne może zmienić się w prawdziwą ucztę, gdy tylko dodamy przypraw. Kurczak z karamonem? A może z papryką? Słodką? Ostrą? Wędzoną? A może odrobina kurkumy? Nie, jednak tradycyjnie z pieprzem. Ale którym?!
Jedno danie, setki możliwości.
I, aby w tych możliwościach nie pobłądzić, spróbuję stworzyć swoisty przewodnik po przyprawach. Tych, których używam, tych, które tworzę, tych, których unikam. I dlaczego. Mam nadzieję, że się spodoba i że będziecie mieć własne propozycje, które z przypraw powinnam opisać.
Zapraszam do zielnika.