We wszystkich dietach brakuje zawsze jednej rzeczy. Nie słodyczy, nie czekolady (chociaż życie bez czekolady jest smutne), ale „czegoś” do pogryzania.
Niezobowiązującego jedzenia, które zapełni pustkę po odchodzącym lecie czy wyjątkowo ładnym jesiennym liściu, tudzież poprawi ogólną egzystencję.
Składniki:
7 łyżek otrębów (4 żytnie + 3 pszenne)
1 łyżka jogurtu/serka homogenizowanego
1 łyżka wiórków z sera żółtego
1 jajko
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
przyprawy
Dodatki (do wyboru):
mak
sezam
czarnuszka
kmin rzymski/kminek
Wykonanie:
- Wszystkie składniki mieszamy ze sobą tak, by powstała masa. Pamiętamy, żeby dodać sól, pieprz i wybrane przez nas dodatki. Nie będzie jednolita, tylko ziarnista i trochę sypka.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia i ustawiamy w zasięgu ręki.
- Z ciasta odrywamy niewielkie kawałki i formujemy z nich ruloniki. Ciasto będzie się rwać i rozpadać, należy więc zmoczyć dłonie wodą, co troszkę pomoże. Gotowe ruloniki układamy na blaszce, a, gdy całość ciasta zostanie wykorzystana, wkładamy do piekarnika.
- Pieczemy do całkowitego zrumienienia, ok. 10-15 minut.
Paluszki są chrupkie i przypieczone z wierzchu, miękkie i chlebowe w środku. Jeśli wolimy twardsze – nie dodajemy sera żółtego.
Smacznego!
(Visited 71 times, 1 visits today)