Marynatę z pietruszki mąż zdobył od któregoś ze znajomych. Podobno pyszna, łatwa i idealna do ryby. Spróbowaliśmy i wszystko się zgadza!
Jest lekko tłusta, więc ja osobiście nie polecam jej do łososia, chociaż mąż twierdzi, że właśnie do łososia była lepsza. Zdecydowanie należy spróbować.
Składniki:
700 g pstrąga norweskiego
marynata:
6 łyżek oleju carotino (lub oliwy z oliwek, virgin)
1 łyżka octu winnego białego
pęczek natki pietruszki
2- 3 ząbki czosnku
1 łyżeczka czarnego pieprzu – młotkowanego lub grubo mielonego (u mnie mieszanka pieprzu, kolendry i czarnuszki)
0,5 łyżeczki soli morskiej
Wykonanie:
- Rybę czyścimy i za pomocą pensety usuwamy ości. Osuszamy ręcznikiem. Wkładamy do miski.
- Pietruszkę siekamy, czosnek kroimy w plasterki. Łączymy z pozostałymi składnikami marynaty.
- Marynatę wylewamy na rybę, starając się, by pokryła całość mięsa.
- Miskę przykrywamy folią spożywcząi wstawiamy do lodówki na 30 minut.
- Folię aluminiową rozkładamy na blacie, lśniącą stroną do góry. Układamy na niej rybę, dodając resztę marynaty z miski. Rybę zawijamy dokładnie (dodając drugą warstwę folii w razie potrzeby) i wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy 20 minut.
- Pod koniec pieczenia otwieramy folię i zapiekamy rybę jeszcze przez 5 minut.
Podajemy z dowolnymi dodatkami – pieczone ziemniaki, frytki, ryż. I nie zapominamy o sałatce!
Smacznego!